Komentarz do czytań II niedzieli w ciągu roku |
Iz 49,3.5-6 * Ps 40 * 1 Kor 1,1-3 * J 1,29-34
Fascynująca jest postać św. Jana Chrzciciela. Słucha słów Boga, wypełnia Jego polecenia i usuwa się w cień. Żyje tylko po to, by wskazywać na Chrystusa.Głosić tak, by sobą nie zasłaniać
Fascynująca jest postać św. Jana Chrzciciela. Słucha słów Boga, wypełnia Jego polecenia i usuwa się w cień. Żyje tylko po to, by wskazywać na Chrystusa. Nie zatrzymuje na sobie, nie zamyka się w gronie swoich uczniów, nie tworzy nowej wspólnoty. Wykonuje swoje zadanie i czeka na Tego, Który ma przyjść. Chciałabym tak żyć: wypełniać swoje zadanie, słuchać Boga i czekać cierpliwie, gdy On zechce przyjść. Żyć tak, by wskazywać na Niego, a gdy będzie się objawiał, potrafić usunąć się w cień i mieć na ustach tylko to jedno wyznanie: „Ja to ujrzałam i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym”.
Gładzi grzech
Mój grzech zostaje zgładzony przez Baranka Bożego. Nie został mój grzech zgładzony moją siłą, ani moim sprytem, ani moją wolą, ani także moim „chcę”. Został zgładzony przez Baranka Bożego. Tylko ci, którzy opłukali swe szaty we krwi Baranka, wejdą do Jego Królestwa (por. Ap 7,14). Jeśli nie zrozumiemy tej rzeczywistości, możemy zostać usunięci z sali biesiadnej, jak ów nieszczęśnik, który sprowadzony na ucztę nie przywdział odpowiedniej szaty (por. Mt 22,11).