„To jest wspólnota dla takich łobuzów jak ja, ale nie tylko. Też dla świętych księży” – mówił w Krakowie muzyk Darek Malejonek, zachęcając do udziału w katechezach Drogi Neokatechumenalnej.

W sześciu parafiach archidiecezji krakowskiej rozpoczynają się katechezy Drogi Neokatechumenalnej. Z tej okazji wspólnota zaprosiła do Krakowa muzyka Darka Malejonka, który wraz z rodziną od 20 lat jest związany z jedną z warszawskich wspólnot neokatechumenalnych. „Ta wspólnota uratowała moje małżeństwo. Bycie muzykiem wiąże się z różnymi sytuacjami. Jak patrzę na moje środowisko, to nie przetrwało w nim żadne małżeństwo. W Kościele mogę odkrywać miłość prawdziwą mojej żony” – mówił lider zespołu Maleo Reggae Rockers w kościele św. Maksymiliana Kolbego w krakowskich Mistrzejowicach.

Malejonek opowiadając historię swojego nawrócenia przyznał, że tylko Pan Bóg zna serce człowieka. „Tylko On może wyleczyć wszystkie moje zranienia i zabrać wszystkie zniewolenia. Bardzo trudno jest to zrobić samemu. Kościół jest matką, bez której nie da się tego zrobić. Warto jest wejść na tę drogę” – zachęcał muzyk. Artysta podkreślał, że we wspólnocie Drogi Neokatechumenalnej mocny akcent kładzie się na lekturę i rozważanie Pisma Świętego. „Bóg daje człowiekowi instrukcję obsługi, żeby każdy był szczęśliwy. Ale niewielu bierze ją do ręki. Słowo Boże jest jak mapa drogowa w świecie niewidzialnym, duchowym” – przekonywał. Malejonek przypomniał, że w Neokatechumenacie jest od 20 lat wraz ze swoją żoną i dziećmi. „Nie żałuję ani jednego dnia bycia w Kościele i we wspólnocie. To jest wspólnota dla takich łobuzów jak ja, ale nie tylko. Też dla świętych księży” – mówił i dodawał, że właśnie tam doświadczył, że Słowo Boże jest żywe i mocne. „Słuchanie i czytanie Słowa Bożego zmienia życie, zmienia serce. To jest jakaś tajemnica. Słowo daje światło na twoje życie – co masz robić a czego nie. Pokazuje ci drogę” – dzielił się Maleo swoim doświadczeniem wspólnoty.

pra / Kraków

Komentarze