Prz 31,10-13.19-20.30-31 * Ps 128 * 1 Tes 5,1-6 * Mt 25,14-30

Oczy moje ujrzały Twoje zbawienie

Mądrość w ujęciu biblijnym, to nie filozoficzne rozważania, ale sposób życia. Być mądrym, to znaczy pielęgnować w sercu bojaźń Boga. Bojaźń ta, to pełna szacunku postawa słuchania Jego słowa i przyjęcia Jego łaski i dobroci. Mądrość pozwala nam przeżyć każdy dzień tak, byśmy mogli powiedzieć  przy zachodzie słońca razem ze starcem Symeonem: „Teraz pozwól odejść w pokoju swojemu słudze, bo moje uczy ujrzały Twoje zbawienie”. Każdego wieczoru jesteśmy zapraszani, by zdać sprawę z obrotu naszymi „talentami”. Raz otrzymamy pięć, raz dwa, a raz jeden, każdego dnia według możliwości i woli Boga. Szkoda czasu na roztrząsanie dlaczego dziś tyle, a wczoraj tyle. Każdy dzień to osobna historia, historia mojego zbawienia, czas mojej współpracy z łaską. Każdego dnia mogę doświadczyć, że Jezus mnie zbawia. Ratuje mnie od lęku, rozpaczy, nienawiści, gniewu i zazdrości. Podtrzymuje, gdy słabnie nadzieja i wygasa miłość. Pomnaża radość, daje entuzjazm i odwagę. Każdego dnia…

Zgoda na dwa talenty

Pierwszy raz zatrzymałam się przy słudze, który otrzymał dwa talenty. Pozostaje on niejako w cieniu tego sługi, który otrzymał pięć talentów, a potem jeszcze dodatkowy jeden talent, oraz tego, który jeden talent otrzymał i nie wywiązał się z powierzonego zadania. Sługa dwóch talentów, skromna postać, wypełnił swoje zadanie wiernie. Gdy przyglądam się tej osobie, zapytuję siebie: czy ja nie szukam ciągle czegoś „nie swojego”? Zadań, które powierzono innym? Zdolności i ich charakteru? Czy potrafię z radością i pokorą zgodzić się na kształt swojego życia? Bez zazdrości wobec tych, co mają więcej i lekceważenia wobec tych, co mają mniej? Czy dziękuję Bogu za to, co mam i to, czego nie mam? Przecież: „gdyby wszyscy byli jednakowi, nikt nikomu nie byłby potrzebny” (ks. J. Twardowski). Dla Boga i tych, którzy mnie kochają, jestem jedyna i niepowtarzalna. Czego więcej szukać?

Komentarze